W trudnej sytuacji znaleźli się właściciele mieszkań przeznaczonych pod wynajem. Studenci nie wiedzą czy wrócą na uczelnie w nowym roku akademickim, dlatego pokoje i stancje stoją puste mimo, że spadają ceny - powiedział na naszej antenie Zbigniew Prawelski z Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
Do niedawna, około 60 proc. kupujących mieszkania to byli inwestorzy, którzy lokowali swoje oszczędności albo zaciągali kredyt, żeby kupić nieruchomość pod wynajem.
Jednocześnie - jak dodał nasz gość - koronawirus nie załamał rynku nieruchomości. Po chwilowym zahamowania transakcji z powodu pandemii, trzy ostatnie miesiące pokazują, że kupujący wrócili na rynek, odrodziła się również podaż.