Marian Wieleżyński, twórca przemysłu gazowniczego i akcjonariatu pracowniczego, to kolejny bohater filmu „Wieleżyński – alchemik ze Lwowa” Bogdana Miszczka. Trwają właśnie zdjęcia do dokumentu fabularyzowanego o tym zupełnie zapomnianym alchemiku ze Lwowa. Będzie to kolejny film z cyklu "Wizjonerzy Naftowej Ziemi obiecanej".
Był to człowiek niezwykły, jak mówią twórcy filmu. Ujarzmił gaz, który przy okazji wydobycia ropy naftowej płonął ogromnym płomieniem i był całkowicie nieużyteczny. Dzięki wynalazkom Wieleżyńskiego do dzisiaj daje nam ciepło w domach, a sto lat temu był niezwykłym dobrem dla biednej Galicji. Akcjonariat pracowniczy, który wprowadził w swoich firmach, podpatrzyli Francuzi i paradoksalnie to właśnie oni, a nie Polacy rozpowszechnili tę formę własności.
W filmie grają znakomici aktorzy między innymi Anna Cieślak czy Wojciech Zieliński, a reżyseruje Mariusz Bonaszewski, czyli Ignacy Łukasiewicz w poprzednim filmie tego producenta, który jednocześnie wcieli się w postać syna Mariana Wieleżyńskiego – Leszka. Scenariusz napisała Małgorzata Sobieszczańska. Za zdjęcia odpowiada Mariusz Konopka.