Podkarpaccy politycy komentują nową strategię walki z koronawirsuem, którą chce wprowadzić Ministerstwo Zdrowia. W jej myśl zostaną m.in. powołane trzy poziomy szpitalnictwa odpowiedzialne za przeprowadzenie procesu diagnozowania i leczenia chorych na koronawirusa.
Podstawowy poziom to szpitale powiatowe, których zadaniem będzie przyjęcie, szybkie przetestowanie i skierowanie pacjenta tam, gdzie będzie leczony. Drugi poziom zabezpieczenia szpitalnego to szpitale, w których będą oddziały internistyczno-zakaźne i zakaźne - w mają maja być leczeni pacjenci, którzy wymagają opieki internistycznej i lekarza chorób zakaźnych, ale także pomocy OIOM-owej, trzeci poziom to szpitale wielospecjalistyczne - dla pacjentów z COVID-19, ale także z chorobami współistniejącymi.
Jak uważa poseł SLD Wiesław Buż jak będą funkcjonować nowe rozwiązania, pokaże czas, ale ze względu na szybkość wprowadzania mogą one wprowadzić sporo chaosu. Jak dodaje, krytyczni wobec strategii są m.in. lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, których mają być włączeni w diagnozowanie, choć według niego powinni oni wrócić również do tradycyjnych badań i diagnozowania pacjentów.
Z kolei zdaniem posłanki Zjednoczonej Prawicy-Solidarnej Polski Marii Kurowskiej, zmiany mają służyć lepszej diagnostyce, leczeniu i testowaniu. Testy będą dotyczyć osób wykazujących objawy oraz osób obciążonych szczególnym ryzykiem - mimo braku objawów - a więc np. skierowane do sanatorium, zakładu opiekuńczo leczniczego, hospicjum lub skierowane decyzją administracyjną do domu pomocy społecznej.
Rozmowę prowadził Jerzy Pasierb.