Od początku roku do końca sierpnia podkarpaccy pracodawcy zgłosili do Powiatowych Urzędów Pracy (PUP) zamiar zwolnienia 4 053 pracowników. Do tej pory wypowiedzenia wręczono 2 073 pracownikom.
Jak poinformował PAP dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy (WUP) w Rzeszowie Tomasz Czop, tylko w sierpniu br. pracodawcy zgłosili chęć zwolnienia 405 osób z czterech zakładów.
Dodał, że wśród pracodawców zgłaszających do PUP zwolnienia, najczęściej pojawiają się podmioty z branży motoryzacyjnej i lotniczej oraz niektóre podmioty handlowe i usługowe.
Zdaniem Czopa, ograniczenia w przemieszczaniu się osób spowodowane pandemią i okresowy spadek koniunktury gospodarczej wpływa na poziom popytu w tych segmentach rynku, które odpowiadają w gospodarce za komunikację indywidualną i zbiorową.
„Jak wynika z obserwacji rynku pracy w regionie, pandemia nie odcisnęła znacząco swojego piętna w takich sektorach jak budownictwo, turystyka czy gastronomia. Osoby chętniej pozostawały w kraju, spędzając urlop na miejscu, z powodu ograniczeń w podróżowaniu do niektórych państw” – stwierdził WUP.
W ocenie Czopa, sytuacja wciąż jest trudna, ale są symptomy, które zwiastują jej poprawę. Jak zaznaczył, jednym ze znaczących czynników, które złagodziły pandemię jest rządowa Tarcza Antykryzysowa.
„Zaobserwowaliśmy również zjawisko dążenia do niezależność dużych i średnich firm od kooperantów, pozyskiwanie nowych rynków zbytu i wykorzystanie parku maszynowego do produkcji nowych produktów. W efekcie niektórzy pracodawcy zdecydowali się wycofać planowane redukcje w całości lub części. Spowodowało to redukcję zgłoszeń zwolnień o 581 miejsc pracy tj. o ok. 14,3 proc. ogółu zgłoszeń” – powiedział.
Na Podkarpaciu według wstępnego szacunku Powiatowych Urzędów Pracy na koniec sierpnia 2020 r. zarejestrowanych było 86,3 tys. bezrobotnych. To mniej niż w lipcu br., wówczas liczba ta wynosiła 86,6 tys. osób.
Prognozowana stopa bezrobocia na koniec sierpnia 2020 r. może wynieść 9 proc., czyli tyle samo co pod koniec lipca br. (PAP)