Funkcjonariusze Straży Granicznej z Horyńca–Zdroju na Podkarpaciu zatrzymali dwóch imigrantów z Turcji, którzy idąc pieszo przekroczyli granicę ukraińsko-polską. Dla jednego z nich była to kolejna próba. Rok wcześniej został bowiem zatrzymany, kiedy przekroczył granicę na rowerze.
Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka prasowa Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor, Turcy zostali zatrzymani w poniedziałek nad ranem, w przygranicznej miejscowości Dziewięcierz.
"Funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn poruszających się pieszo od granicy państwa w głąb terytorium Polski. Podczas kontroli ustalili, że dwaj obywatele Turcji w wieku 37 i 23 lat nie posiadają stosownych dokumentów uprawniających ich do pobytu w strefie Schengen" – dodała.
Podejrzenia funkcjonariuszy, że mogło dojść do nielegalnego przekroczenia granicy państwa potwierdził pies tropiący, który wskazał trasę przemarszu imigrantów.
Jak zaznaczyła mjr Pikor, również na pasie granicznym odnaleziono pozostawione ślady obuwia cudzoziemców. "Mężczyźni posiadali przy sobie dodatkową odzież na zmianę, tureckie dowody osobiste, telefony komórkowe i niewielką ilość pieniędzy. Celem ich podróży była Europa Zachodnia" – podkreśliła.
Okazało się, że jeden z cudzoziemców rok wcześniej próbował nielegalnie przekroczyć zieloną granicę rowerem. "Wówczas został zatrzymany i w ramach umowy o readmisji przekazany na Ukrainę. Obecnie posiada zakaz wjazdu na terytorium Schengen" – dodała rzeczniczka.
Zgodnie z procedurą, po przeprowadzeniu czynności administracyjnych cudzoziemcy zostaną przekazani ukraińskim służbom granicznym.
Od początku 2020 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 86 nielegalnych imigrantów.