Przemyska policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności pogryzienia dwóch chłopców przez psa lub dwa psy. W Przemyślu 12-latek został zaatakowany w mieszkaniu przez zwierzęta należące do ojczyma jego kolegi. Doznał rozległych obrażeń twarzy, szyi i klatki piersiowej. Przeszedł operacje w szpitalu w Przemyślu, po czym został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jego stan jest bardzo poważny. Drugi z chłopców ma pogryzioną rękę.
Przemyska prokuratura wszczęła intensywne śledztwo w tej sprawie, które ma wyjaśnić czy atakował jeden czy dwa psy, jak długo dzieci przebywały same ze zwierzętami w mieszkaniu, co spowodowało ich agresje. Nie do końca jasna jest też rasa psów. Prawdopodobnie to pitbull. Znajdują się one w wykazie psów agresywnych i na ich posiadanie potrzebne jest pozwolenie. Zwierzęta przebywają obecnie na obserwacji w schronisku w Orzechowcach.
Śledztwo dotyczy narażenia małoletnich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez pozostawienie psów bez odpowiedniego nadzoru oraz nieumyślne spowodowanie u jednego z chłopców ciężkiego uszczerbku na zdrowiu realnie zagrażającego życiu. Grozi za to do 3 lat więzienia.