Małżeństwo z Kielc zginęło w wyniku postrzałów z broni palnej. Tak wynika ze wstępnych informacji po sekcji zwłok przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie – poinformowała nas zastępca prokuratora rejonowego w Mielcu Małgorzata Dobosz-Słąba.
Prokurator Dobosz-Słąba dodała, że na razie nie wiadomo, w jakiej kolejności zmarli 66-letnia kobieta i jej 70-letni mąż. Ta informacja znajdzie się za kilka tygodni w szczegółowej analizie posekcyjnej.
Małżonkowie z Kielc przebywali w gospodarstwie agroturystycznym w Górkach w pow. mieleckim. 2 października udali się na ryby nad Wisłę, gdy nie wrócili na nocleg, właścicielka gospodarstwa zgłosiła ich zaginięcie. Mężczyznę z raną postrzałową głowy znaleziono dzień później. Obok zwłok leżał pistolet. Ciało kobiety zostało odnalezione w miniony wtorek nad Wisłą we wsi Surowa w powiecie mieleckim.