Hodowla zwierząt futerkowych będzie możliwa w Polsce do końca lipca 2023 roku – to jedno z rozwiązań przyjętych przez Senat w nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt. Nowe zapisy dopuszczają także prowadzenie uboju rytualnego do końca 2025 roku.
Rozbieżne opinie na ten temat przedstawili goście naszego programu "Jestem za, jestem przeciw". Paweł Rawicki, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Otwarte Klatki powiedział, że pomimo kompromisu, zmiany zaproponowane przez Senat są sukcesem. Jak się wyraził – "to jest nowelizacja, która postawi Polskę właściwie jako jednego z liderów ochrony zwierząt w Europie".
Z decyzją Senatu nie zgadza się Stanisław Bartman, prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej. Jego zdaniem ustawa uderza w polskich producentów rolnych, a przyjęte zapisy nazwał "podcinaniem gałęzi, na której siedzimy". Dodał, że polscy rolnicy są jednymi z najbiedniejszych spośród rolników w Unii Europejskiej, a ze zmian skorzystają producenci z innych krajów.
Za nowelizacją głosowało 76 senatorów. Zakłada ona rekompensaty za szkodę wynikającą z wprowadzenia nowych przepisów, dopuszcza także ubój rytualny drobiu.
Wkrótce ustawą zajmą się posłowie.