Rozpoczęła się pierwsza Letnia Edycja Bieszczadzkiego Biegu Lotników na Nartorolkach. Uczestnicy pokonują drogi powiatowe z Brelikowa do Łodyny. Zawody są jesienną odsłoną znanego od ponad 30 lat narciarskiego Biegu Lotników, najważniejszej na Podkarpaciu zimowej imprezy biegowej, która podobnie jak wiele innych takich zawodów, ma ostatnio problemy z powodu kiepskich zim. Właśnie dlatego pojawił się pomysł, by narciarskie zawody rozgrywać także bez nart, bo przecież miłośnicy zimowego biegania trenują cały rok właśnie na nartorolkach.
Na start zjechali sportowcy nie tylko z naszego regionu, ale także z Łodzi, Tomaszowa Lubelskiego, Limanowej, czy z Głuchołazów. Takie miasta są na liście startowej, na którą sportowcy wpisywali się tuż przed 11. Pierwsze wystartują dzieci na krótkiej dwu kilometrowej trasie, później o 13 jedynaście kilometrów pobiegną 15-latkowie z Brelikowa do Łodyny i kategoria Open, która na tym odcinku będzie zawracać, by uzyskać dystans 21 kilometrów.
Trasa, choć asfaltowa nie jest lekka, bo niemal cały odcinek Brelików – Łodyna to podbieg miejscami sięgający nawet 12 procent.
Zawodnikom przed startem dopisywały humory, czego nie można niestety powiedzieć o pogodzie. Jeszcze przed godziną było pochmurno, ale całkiem znośnie. Teraz pada już drobny deszcz, a dziur w chmurach nie widać.