Na początku sezonu grzewczego, przypominamy i ostrzegamy, jak niebezpieczny dla naszego zdrowia jest wydobywający się z kominów śmierdzący, szary albo brunatnobrązowy dym, gryzący w oczy i nos. Wpływ na to mają mieszkańcy, którzy ogrzewają swoje domy węglem, ale nierzadko bywa, że wrzucają do pieców różnego rodzaju śmieci. Ich spalanie jest niebezpieczne, ponieważ wtedy do naszych płuc i krwiobiegu przedostają się drobne pyły PM 10 i PM 2 i pół, które z kolei niosą ze sobą inne zanieczyszczenia, m.in. metale ciężkie i wielopierścieniowe węglowodory, tłumaczyła na naszej antenie Beata Michalak koordynator jakości powietrza z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
Jeśli więc zauważymy, że z komina sąsiedniego domu wydobywa się gęsty, śmierdzący i gryzący dym, możemy zgłosić to strażnikom miejskim lub interweniować w urzędzie gminy.