Dzisiaj rano w leskim szpitalu zmarł Janusz Szuber, jeden z najwybitniejszych polskich poetów współczesnych. Niedawno w Wydawnictwie Literackim opublikował wspaniały tom poetycki, zatytułowany „Przyjęcie postawy”. Zdążył jeszcze ucieszyć się bibliofilskim tomikiem, który przygotowała dla niego rzeszowska „Fraza”, a który nazwał „Zdrojem ulicznym”.
Urodził się i mieszkał w Sanoku. Choroba zmusiła go do przerwania studiów polonistycznych na Uniwersytecie Warszawskim i przykuła do inwalidzkiego wózka. Przez wiele lat pisał do szuflady, debiutanckie tomiki, tzw. „Pięcioksiąg”, opublikował dzięki pomocy finansowej Grażyny Jarosz, siostry ciotecznej mieszkającej w Norwegii. Jego wiersze zwróciły uwagę Zbigniewa Herberta i Czesława Miłosza. Janusz Szuber wydał kilkanaście tomików i kilka wyborów wierszy nie tylko w kraju, ale też za granicą. Jego wiersze ukazywały się m.in. w Stanach Zjednoczonych, w Serbii, w Niemczech, na Ukrainie, w Izraelu, w Hiszpanii, Brazylii. Miał 73 lata.