Niewidomi i słabowidzący w czasie pandemii są w szczególnie narażenie na zakażenie koronawirusem, ponieważ w dużej mierze posługują się zmysłem dotyku. Z tego powodu większość zaplanowanych na ten rok spotkań, szkoleń czy warsztatów zostało odwołanych. To nie znaczy, że podkarpackie koła zrzeszające niewidomych nie pracują.
Także tutaj życie i kontakty przeniosły się do internetu – mówi prezes podkarpackiego okręgu Polskiego Związku Niewidomych Ryszard Cebula. Działają koła powiatowe i każdy, kto potrzebuje jakiejkolwiek pomocy, może na nią liczyć. Dlatego prezes oddziału zachęca wszystkie osoby z dysfunkcjami wzroku o zapisywanie się do kół. Jest to jeden z najprężniej działających oddziałów w kraju.