Kiepska pogoda wiosną i latem wpłynęła na znacznie niższe zbiory miodu na Podkarpaciu. O ile w poprzednich latach, pszczelarze z naszego regionu zbierali z jednego ula nawet 40 / 50 kilogramów miodu, to w tym roku jedynie od 8 do 12 kilogramów.
Jak powiedział nam Tadeusz Dylon prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie i prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego, deszczowa wiosna nie sprzyjała lotom pszczół, a latem z powodu suszy wysychał nektar na kwiatach. Dopiero na przełomie sierpnia i września w niektórych miejscach można było zebrać miód z nawłoci i wrzosu – dodał Tadeusz Dylon.
Wojewódzki Związek Pszczelarzy w Rzeszowie zrzesza prawie trzy tysiące pszczelarzy, posiadających blisko trzy i pół tysiąca pasiek, a w nich około 70 tysięcy rodzin pszczelich.