Około 145. tysięcy ton szkodliwych wyrobów azbestowych pozostało do usunięcia na Podkarpaciu. Są to głównie dachy z eternitu – mieszanki cementu i azbestu, czyli odmiany minerału krzemianowego. Popularny w latach 70 XX wieku materiał budowlany jest groźny, zwłaszcza gdy kruszeje i się rozpada. Mikrowłókna azbestu, dostając się do płuc człowieka, powodują choroby nowotworowe, które mogą się ujawnić po 20-30. latach.
Dlatego od 2011 roku, gminy mogą korzystać z dofinansowania na usuwanie wyrobów zawierających azbest, z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W naszym regionie, spośród 160 gmin, co roku o pieniądze ubiega się około 150, w tym roku było to 139 samorządów.
Rządowy plan przewiduje pozbycie się rakotwórczego materiału do 2032 roku. Z kolei Związek Gmin Wiejskich RP uważa, że może się to przedłużyć nawet do 2084 roku. W nadesłanym do nas oświadczeniu Związku napisano, że oprócz systemowego wsparcia demontażu i utylizacji wyrobów azbestowych, powinno się rozważyć dofinansowanie kosztu zakupu i montażu nowych dachów, bo nie stać na to wielu właścicieli prywatnych domów.