70 tysięcy metrów sześciennych mułu ma zostać wydobytych z dna zalewu na Wisłoku w Rzeszowie. Z ponad dwumiesięcznym opóźnieniem rozpoczynają się ponownie prace. Zgodnie z przepisami mogły rozpocząć się po 15 października, czyli po zakończeniu okresu ochronnego zwierząt jednak problemy z wyłonieniem wykonawcy je opóźniły.
Podczas jesienno-zimowych prac ma zostać wywiezionych 15 tysięcy metrów sześciennych mułu zgromadzonego w geotubach na prawym brzegu zbiornika. Refuler ma wydobyć kolejnych 70 tysięcy. Krzysztof Gwizdak – rzecznik prasowy rzeszowskiego zarządu gospodarki wodnej Wody Polskie podkreśla, że prace ruszyły pełna parą. Opóźnienia w rozpoczęciu prac nie powinny wpłynąć na ich tępo. Mają one potrwać do końca stycznia 2021 roku. To będzie pierwszy etap prac.
Koszt odmulania pierwszej części zbiornika oszacowany został na prawie 50 milionów złotych.
Całość prac związanych z odmulanie rzeszowskiego zalewu ma potrwać do końca 2022 roku. Zaplanowano wydobycie 680 tysięcy metrów sześciennych mułu.