Pieniądze z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych nie trafiły do wszystkich samorządów w regionie. Do podziału w skali kraju było 6 miliardów złotych do wykorzystania na inwestycje bliskie ludziom, czyli budowę szkół, przedszkoli, szpitali i remonty dróg. Samorządy m.in. Sieniawy, Ropczyc czy Rzeszowa nie otrzymały żadnego wsparcia. Szef podkarpackich ludowców poseł Mieczysław Kasprzak uważa, że podział pieniędzy był podyktowany polityką.

Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, która wstępnie przyjmowała i oceniała wnioski formalnie, podkreśla, że w pierwszej kolejności były brane pod uwagę wnioski spełniające takie kryteria jak np.zrównoważany rozwój czy kompleksowość planowanej inwestycji, liczbę osób, na które planowana inwestycja będzie miała korzystny wpływ oraz ograniczenie skutków klęsk żywiołowych.

Rząd ogłosił trzeci nabór wniosków do Funduszu Inwestycji Lokalnych. Do rozdziału jest 1 miliard 300 milionów złotych. Wnioski są przyjmowane przez wojewodów do 28 grudnia.