Będzie prokuratorskie śledztwo w związku z wczorajszym przetrzymywaniem niespełna 5-letniego chłopca w Przemyślu. Jego ojciec zabarykadował się z dzieckiem w mieszkaniu kamienicy przy ul. Słowackiego. Motywy działania 36-latka wciąż nie są znane. Mężczyzna przebywa teraz w szpitalu psychiatrycznym w Żurawicy. Jest pod nadzorem policjantów.
36-latek jest znany mundurowym z wcześniejszych interwencji. Miał zakaz zbliżania się i kontaktowania się z konkubiną, który został wydany przez Prokuraturę Rejonową w Przemyślu.
Wczoraj przed godz. 15:00 przemyscy policjanci zostali wezwani do awantury domowej. Kiedy funkcjonariusze weszli do mieszkania, mężczyzna zamknął się w jednym z pokoi z synem. Nikogo do siebie nie dopuszczał i groził, że targnie się na własne życie.
Na miejsce zostali wezwani policyjni negocjatorzy. Mimo wielu prób nawiązania kontaktu mężczyzna nie chciał z nikim rozmawiać i stawał się coraz bardziej agresywny.
W obawie o bezpieczeństwo dziecka, antyterroryści siłą weszli do pokoju. Mężczyzna został zatrzymany, a chłopcem zaopiekowała się matka.