Adam Hamryszczak podsumowuje miniony rok portu lotniczego Rzeszów-Jasionka
Fot. archiwum

Miniony rok był trudnym okresem dla portu lotniczego Rzeszów-Jasionka. Jak mówi prezes zarządu spółki lotniskowej Adam Hamryszczak, plany dotyczące wzrostu dynamiki ruchu pasażerskiego zostały zweryfikowane przez pandemię i związane z nią ograniczenia w ruchu lotniczym.

Plany na rok 2020 dotyczące Jasionki zakładały obsłużenie w granicach 800 tysięcy podróżnych, ostatnie dane wskazują, że było ich ponad 230 tysięcy. To ponad 70 procent pasażerów mniej niż w roku 2019. Miniony rok to jednak także starania o rozwój siatki połączeń. Pojawił się w Jasionce nowy przewoźnik, WizzAir, który zainaugurował połączenie do holenderskiego Eindhoven, wprowadzono też np. loty do chorwackiego Zadaru, Szczecina czy Gdańska.

Niestety przełom starego i nowego roku to kolejna fala pandemii i obostrzenia, które spowodowały, że na razie zawieszone są połączenia do Wielkiej Brytanii realizowane przez Ryanair. Jak mówi szef rzeszowskiego Portu Lotniczego, jeśli nic się nie zmieni, mieszkańcy Podkarpacia nie będą mieli możliwości latania do Wielkiej Brytanii do 28 marca, później jest możliwość wznowienia lotów. Rzeszowskie lotnisko prowadzi intensywne rozmowy z irlandzkim przewoźnikiem, dotyczące siatki połączeń. Po wspomnianej dacie zaplanowanych jest 12 lotów do Londynu tygodniowo, ale wszystko zależy od rozwoju sytuacji dotyczącej obostrzeń i pandemii.

Przez cały czas trwały także działania dotyczące lotniskowych inwestycji, wśród nich jest m.in. budowa nowoczesnej bazy obsługowej przez spółkę LOTAMS. Jej uruchomienie wygeneruje na początku kilkaset, a w perspektywie nawet do tysiąca pięciuset nowych miejsc pracy.

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Artykuły powiązane

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj