Największa w Rzeszowie górka od kilku dni jest oblegana przez dzieci. W ruch poszły sanki, łopaty, a nawet pontony. Słowem wszystko, na czym da się zjeżdżać. Koniec ferii okazał się wręcz wymarzony, a dzieci są zachwycone. Twierdzą, że jest to najlepszy koniec ferii.
Na górkę na Baranówce przyjeżdżają dzieci wraz z rodzicami z całego Rzeszowa. Według synoptyków mróz ma trzymać jeszcze przez kilka dni, więc będzie jeszcze czas na białe szaleństwo.