Dwaj nielegalni imigranci z Turcji zatrzymani w Bieszczadach. Wpadli także organizatorzy ich przerzutu przez polsko-ukrainską granicę. Kilka dni temu pogranicznicy z Wojtkowej i Huwnik zauważyli w okolicach Kwaszeniny ślady nielegalnego przekroczenia granicy. Po kilkunastu minutach zatrzymali dwóch mężczyzn brnących w śniegu, a następnie kolejnych dwóch, którzy przyjechali po swoich rodaków samochodami, by przewieźć ich na zachód Europy. Za tę "usługę" otrzymali po 3 tysiące euro. Dwaj Turcy przyznali się do nielegalnego przekroczenia granicy i dobrowolnie poddali się karze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Zgodnie z procedurą zostali przekazani z powrotem na Ukrainę. Organizatorów przerzutu Sąd Rejonowy w Lesku ukarał kilkutysięczną karą grzywny.
Były to pierwsze osoby zatrzymane w tym roku za nielegalne przekroczenie polsko-ukraińskiej granicy państwowej. Turcy to druga po Afgańczykach nacja imigrantów najczęściej zatrzymywana na Podkarpaciu.