Rzeszowscy radni Prawa i Sprawiedliwości są przeciwni przyjmowaniu migrantów. Jednocześnie podkreślają, że nie sprzeciwiają się pomocy uchodźcom. Ich zdaniem wsparcie jest niezbędne, ale na miejscu, czyli w Syrii lub Libanie. Radny Marcin Fijołek uważa, że taka pomoc uchodźcom jest dużo skuteczniejsza i polski rząd oraz Caritas już ją realizuje.
Dlatego radni apelują, by prezydent Tadeusz Ferenc wycofał się z deklaracji dotyczącej migrantów podpisanej przez prezydentów tworzących Unię Metropolii Polskich.
Radny Robert Kultys uważa, że deklaracja jest szokująca ponieważ wiele w niej napisano o zaletach migracji, a nic o zagrożeniach np. dla bezpieczeństwa mieszkańców. Zdaniem radnego, dokument jest atakiem na kierunek polityczny rządu PiS ponieważ będzie osłabiał stanowisko negocjacyjne rządu, który sprzeciwia się przymusowej relokacji migrantów.
Radni dodają, że prezydent wyszedł poza swoje kompetencje i podpisał deklaracje nie mając społecznego mandatu, nie zapytał o zdanie mieszkańców. Na sobotę w Rzeszowie i innych miastach w kraju planowana jest pikieta w tej sprawie.