Zdaniem podkarpackiego posła Platformy Obywatelskiej Marka Rząsy, piątkowy wypadek z udziałem premier Beatą Szydło dowodzi, że nieprzestrzegane są procedury. I jego zdaniem jest to kolejny przykład na - jak się wyraził poseł - bylejakość. Pocieszające jest tylko to, że nikt mocno nie ucierpiał - dodał nasz gość.
Odnosząc się do sprawy łączenia w Przemyślu szpitala wojewódzkiego z miejskim poseł Marek Rząsa powiedział, że nie jest to dobre rozwiązanie. Poza tym nie należy mówić, że jest to łączenie placówek - tylko likwidacja jednej z nich - miejskiego szpitala. Zdaniem naszego gościa nie ma znaczenia, że dyrekcja chwali się na przykład zakupem najnowocześniejszego sprzętu okulistycznego, ponieważ lekarz, którzy może obsługiwać urządzenie przyjmuje tylko dwa dni w tygodniu. W pozostałe, sprzęt nie jest wykorzystywany, ponieważ pozostali lekarze pracujący w szpitalu nie mają do tego kwalifikacji.
Jednym z argumentów zarządu województwa za łączeniem szpitali były oszczędności. Poseł Rząsa powiedział, że z informacji jakie uzyskał od marszałka wynika, że gwałtownie rośnie zadłużenie obu szpitali.