Kto jest winny śmierci 6-miesięcznego Maksymiliana? [AKTUALIZACJA]
Fot. Archiwum

Przełom w śledztwie ws. śmierci 6-miesięcznego Maksymiliana, który zmarł w sobotę w szpitalu na skutek licznych obrażeń ciała, w tym głowy. Wiele informacji podanych w sprawie stało się nieaktualnych – poinformowała wieczorem prokuratura.

P.o. prokuratora okręgowego w Rzeszowie Łukasz Harpula poinformował media, że od chwili postawienia 23-letniej matce zarzutu zabójstwa synka nastąpił zwrot w śledztwie. Jednak ze względu na dobro postępowania nie udzielił żadnych więcej informacji i zapewniał jednocześnie, że zostaną one podane w poniedziałek.

Prokurator potwierdził wcześniejszą ocenę, że nie ma wątpliwości, że dziecko przez długi czas było ofiarą przemocy. „Obrażenia chłopczyka wskazują, że albo został uderzony jakimś narzędziem, albo też nim uderzono np. o ścianę” – mówił Harpula.

Dodał, że zostanie jeszcze przeprowadzona sekcja zwłok chłopca. Matka chłopczyka była w niedzielę przesłuchiwana i złożyła wyjaśnienia. W sprawie jeszcze w piątek zostali zatrzymani rodzice chłopca: 23-letnia matka i 26-letni ojciec, a w sobotę - inny mężczyzna, znajomy rodziców. Rodzice dzieci nie mieszkali razem.

Dotychczas żadnemu z nich nie postawiono zarzutów.

Niemowlę trafiło do rzeszowskiego szpitala w piątkowe popołudnie. Karetkę do chłopczyka wezwała jego matka, gdy zauważyła, że dziecko nie daje oznak życia. Dzięki akcji reanimacyjnej podjętej jeszcze na miejscu i później kontynuowanej w szpitalu udało się przywrócić czynności życiowe chłopca. Jednak jego stan lekarze określali jako krytyczny. Chłopczyk miał liczne obrażenia ciała, w tym dwa pęknięcia czaszki, krwiak wewnątrz mózgu, połamane żebra. W sobotę po południu dziecko zmarło.

Razem z matką była jej 2,5-letnia córka, u której funkcjonariusze też zauważyli obrażenia; trafiła ona do szpitala.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa dla Miasta Rzeszów.

Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie nadkom. Adam Szeląg poinformował PAP, że do tej pory przesłuchanych zostało kilkadziesiąt osób, które mogły coś wnieść do wyjaśnienia sprawy. Dodał, że rodzina miała założoną niebieską kartę.

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Artykuły powiązane

  • 02 Lut, 2021
    Przenośne KTG od Pro-Familii
    Przenośne KTG od Pro-Familii
    50 przenośnych aparatów KTG przekaże Szpital Specjalistyczny PRO-Familia w Rzeszowie ciężarnym pacjentkom w ramach pilotażu systemu opieki stworzonego przez firmę...
  • 02 Lut, 2021
    Podpisano umowę na dokończenie odmulania zalewu
    Podpisano umowę na dokończenie odmulania zalewu
    Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” wybrały wykonawcę, który dokończy odmulanie rzeszowskiego zalewu na Wisłoku. Umowę podpisano z firmą Transpol Lider...
  • 31 Sty, 2021
    Szałamaje i mażoretki przed jubileuszem
    Szałamaje i mażoretki przed jubileuszem
    To była pierwsza zespołowa próba po około rocznej przerwie. Rzeszowskie Szałamaje i Mażoretki rozpoczęły przygotowania do Koncertu Galowego.  Orkiestra dęta...

Skomentuj

Upewnij się, że pola oznaczone wymagane gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.
Zapoznaj się z Zasadami publikowania komentarzy na stronie radio.rzeszow.pl

Potrzebujesz pomocy? kliknij tutaj