Nie ma ryzyka wystąpienia wiosennych powodzi, na wszystkich rzekach regionu sytuacja hydrologiczna jest stabilna - powiedziała na naszej antenie Małgorzata Wajda dyrektor Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie. Na bieżąco monitorowanych jest 4 tys kilometrów cieków, większość małych rzek jest zamarznięta i nie gromadzi się na nich kra. Niepokojące zjawiska wstępują tylko na Stobnicy i Pielnicy, ale jak powiedział nasz gość - tam również nie jest źle. Tylko część koryta jest zamarznięta, więc nic złego nie powinno się wydarzyć.
W związku z powstaniem zatoru lodowego na Osławie w Zagórzu, z magazynów powodziowych marszałka województwa podkarpackiego wydano folie, którą można zabezpieczyć 15 najbardziej zagrożonych domów. W razie potrzeby domy będą okładane folią na wysokość 1,5 metra, żeby woda nie wdarła się do piwnic.
Dyrektor Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie przyznaje, że problem podtapiania domów podczas wiosennych roztopów wynika stąd, że wydawane są pozwolenia na budowę domów zbyt blisko rzek.