Policjanci uruchomili infolinię dla rodzin osób poszkodowanych w wypadku w Nowej Dębie. Telefonując pod nr 510 997 264 będzie można dowiedzieć się, do których szpitali trafili ranni.
Liczba poszkodowanych w wypadku wzrosła do 38 osób. 7 z nich odniosło poważniejsze obrażenia. Śmigłowcem do szpitala został przetransportowany 10-letni chłopiec, którego obrażenia są najpoważniejsze. Poszkodowani, którzy wymagali hospitalizacji trafili do szpitali w: Tarnobrzegu, Mielcu, Rzeszowie, Stalowej Woli, Kolbuszowej, Nowej Dębie i Sędziszowie Małopolskim.
Do wypadku autokaru Polskiego Busa doszło po godz 5.30. Ze wstępnych ustaleń wynika, że autobus zahaczył o latarnię i przewrócił się na drogę krajową nr 9 w Nowej Dębie. Kierowca był trzeźwy.
Do akcji wezwano 15 karetek pogotowia ratunkowego i 14 zastępów straży pożarnej czyli prawie 60 strażaków, którzy pomagali w opatrywaniu rannych.
Droga krajowa nr 9 w Nowej Dębie jest zablokowana i tak będzie co najmniej do godziny 12-tej. Policja zorganizowała objazdy i wyjaśnia szczegóły tego wypadku. Samochody jadące w kierunku Warszawy kierowane są w Majdanie Królewskim na Hutę Komorowską. Natomiast jadące w stronę Rzeszowa - w Nowej Dębie kierowane są na Majdan Królewski.
Aktualizacja!
Z udziałem prokuratora policjanci ustalają przyczyny i szczegóły wypadku w Nowej Dębie. Około 5.30 autokar Polskiego Busa, który jechał z Warszawy do Rzeszowa, zahaczył o latarnię, przewrócił się na drogę krajową nr 9 i zsunął się do rowu. Pojawiły się informacje, że do wypadku doszło, gdy kierowca rozmawiał z pasażerką i na chwilę odwrócił się - policja nie potwierdza tych doniesień. W wypadku rannych zostało 38 osób. Najciężej poszkodowana 10 -letnia dziewczynka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Rzeszowie. Wcześniej policja informowała o chłopcu.
Utrudnienia w ruchu potrwają co najmniej do godziny 14.