Defiladą podoodziałów zakończyły się w Rzeszowie wojewódzkie obchody Święta Wojska Polskiego. Oficjalną część uroczystości poprzedziła msza święta w Kościele Garnizonowym. Po niej, pod pomnikiem generała Władysława Sikorskiego odbyła się jej dalsza część.
Jak przypomniał podczas niej dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, pułkownik Ryszard Pietras, nieprzypadkowo Święto Wojska odbywa się w rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku. "Z punktu widzenia militarnego zwycięstwo w tej bitwie było prawie niemożliwe. A jednak Armia Polska pokonała wojska bolszewickie i ocaliła niedawno odzyskaną niepodległość. Zdarzył się cud - zwany Cudem nad Wisłą" - dodał dowódca podhalańczyków.
Uczestniczący w uroczystości wicewojewoda podkarpacki Piotr Pilch podkreślił, że podczas obchodów Święta Wojska Polskiego czcimy pamięć nie tylko żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej, ale wszystkich którzy złożyli ofiarę krwi w walce o niepodległość.
Z kolei wicemarszałek Podkarpacia Bogdan Romaniuk powiedział, że z refleksji historycznych wynika również nauka dotycząca teraźniejszości i przyszłości sił zbrojnych. "Niestabilna sytuacja w wielu zakątkach globu sprawia, że musimy mieć dobrze wyszkoloną nowoczesną armię, gotową stanąć w obronie swoich obywateli" - mówił wicemarszałek Romaniuk.
Podczas uroczystości w Rzeszowie pod pomnikiem generała Władysława Sikorskiego złożone zostały wieńce i wiązanki kwiatów, a poległych w walkach o niepodległość Polski uczczono również Apelem Pamięci i salwą honorową.