Sanocka spółka Autosan przez zaniedbanie straciła szanse na kontrakt wart 30 milionów złotych. Chodzi o przetarg na autobusy dla wojska. Autosan starał się o udział w przetargu, jednak jego ofertę odrzucono, bo została złożona 20 minut po czasie.
Osoba odpowiedzialna za tę sytuację została zwolniona w trybie dyscyplinarnym, a CBA i Służba Kontrwywiadu Wojskowego powiadomione - poinformował na Twitterze wiceszef MON Bartosz Kownacki.
Autosan wchodzi w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej Według nieoficjalnych informacji oferta sanockiej spółki była bardzo konkurencyjna, jednak jej władze w żaden sposób nie walczyły o umożliwienie udziału w postępowaniu, m.in. dlatego, że nie skorzystały z prawa do odwołania.
W efekcie do przetargu wystartował tylko jeden dostawca - niemiecka firma Man i to ona wygrała postępowanie.
Przetarg na autobusy dla armii w kwietniu ogłosiła 2. Regionalna Baza Logistyczna w Rembertowie. Postępowanie dotyczyło 16-miejscowych autobusów pasażerskich oraz takich, które mogą przewieźć minimalnie 47 osób.