Śledztwo ws. działań śledczych po wypadku kolumny BOR, która przewoziła premier Beatę Szydło 10 lutego w Oświęcimiu umorzone.
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu nie dopatrzyła się, by policjanci i prokuratorzy na miejscu wypadku nie dopełnili obowiązków i przekroczyli swoje uprawnienia - poinformował rzecznik Andrzej Dubiel.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia tych czynów złożyli posłowie Platformy Obywatelskiej, Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk. Zwracali oni uwagę m.in. na to iż kierowca seicento, które uczestniczyło w wypadku, nie został poinformowany o przysługujących mu prawach, nie miał też możliwości skorzystania z pomocy adwokata.
Zgromadzony w śledztwie materiał nie potwierdził zasadności zarzutów podnoszonych przez posłów i 24 sierpnia tarnobrzeska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo - dodał prokurator Dubiel. Postanowienie o umorzeniu śledztwa jest nieprawomocne.
Dziś poseł Cezary Tomczyk napisał na Tweeterze, że Sebastianowi z Oświęcimia odmówiono prawa do obrony, a władza wydała na niego wyrok po godzinie. Bez biegłych i Sądu. Teraz umorzenie!