Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Rzeszowie uważa, że rząd musi pomóc nie tylko rezydentom, ale wszystkim grupom pracowników służby zdrowia. Zdaniem Wojciecha Domki trwające protesty głodowe rezydentów są skutkiem wieloletnich zaniedbań i dotychczas tylko pozorowanych reform.
Samorząd lekarski popiera protesty młodych lekarzy, którzy walczą o godne życie nie tylko dla siebie, ale i innych zawodów medycznych. Niskie płace zniechęcają do pracy, dotyczy to pielęgniarek, fizjoterapeutów, radiologów, ratowników medycznych. Nasz gość zauważył, że obecnie godzina pracy lekarza-rezydenta jest zbliżona do godziny pracy robotnika niewykwalifikowanego i wynosi 14 zł netto.
Szef rzeszowskiego samorządu lekarskiego zwrócił też uwagę, że średnia wieku większości zarówno lekarzy jak i pielęgniarek zbliża się do granicy emerytalnej, w niedługim czasie może pojawić się problem braku pracowników i konieczności sprowadzania ich z zagranicy.