Rodzina, przyjaciele, znajomi i przedstawiciele władz gminy pożegnali 51-letnią mieszkankę Grębowa, którą śmiertelnie ugodził nożownik w stalowowolskiej galerii handlowej. Na pogrzeb Pani Małgorzaty przyszło również wiele osób, które nie znało jej osobiście, m.in. młodzież szkolna i nauczyciele.
Wstrząśnięte sąsiadki kobiety podkreślały, że Pani Małgorzata była osobą niezwykle pogodną, serdeczną i uczynną. Zapamiętały ją jako człowieka, który nigdy obojętnie nie mijał innych.
Obecny na pogrzebie wójt Grębowa Kazimierz Skóra przypomniał, że Pani Małgorzata zawsze była chętna do pomocy ludziom, jako osoba przedsiębiorcza i empatyczna pracowała w różnego rodzaju stowarzyszeniach, m.in. "Dobro powraca".
Kobieta pozostawiła męża, jedynego syna, jego rodzinę i swoja matkę.