Deklaracja Paryska była tematem dyskusji na Uniwersytecie Rzeszowskim. Dokument liczący 36 punktów jest efektem spotkań konserwatywnych intelektualistów ze Starego Kontynentu.
Jednym z jej twórców jest europoseł Prawa i Sprawiedliwości, profesor Ryszard Legutko. Jak powiedział naszemu reporterowi dokument nie jest tekstem politycznym. Akcentuje m.in. potrzebę zmiany języka, jakim posługują się elity. Zwraca tez uwagę na niebezpieczeństwo niszczenia dorobku naszych przodków.
- Coraz mniej szanowane są podstawowe zasady prawa rzymskiego. To, że nie można być sędzią we własnej sprawie, że należy wysłuchać drugiej strony, że prawo nie działa wstecz, czyli rzeczy wydawałoby się nienaruszalne, dziś są naruszane - powiedział profesor Ryszard Legutko.
Jednym z inicjatorów spotkania był profesor Aleksander Bobko. Wiceminister nauki uważa, że debata jest dobrą okazją, by przyjrzeć się problemom Starego Kontynentu z szerszej perspektywy i zapytać "dokąd zmierza Europa".
Deklarację Paryską podpisało wielu intelektualistów m.in. z Francji, Czech, Niemiec czy Wielkiej Brytanii.