Jutro prawdopodobnie zakończy się proces trójki oskarżonych po tragicznym wypadku na terenie Zakładu Obrotu Towarowego „Siarkopol” w Tarnobrzegu. Rozprawę przed Sądem Rejonowym rozpoczną mowy końcowe prokuratora i obrońców, potem spodziewane jest ogłoszenie wyroku.
Po 4 latach od zdarzenia ma to być finał sprawy śmierci 52-letniego pracownika obsługującego pakowaczkę nawozów, w którego wjechała ładowarka. Mężczyzna stał tyłem do maszyny, nie zdołał uciec, ciężko ranny zmarł w szpitalu. Na ławie oskarżonych zasiadają 3 osoby. w tym operator Jerzy S. któremu zarzuca się m.in. nieumyślne spowodowanie śmierci oraz wyłudzenie orzeczenia lekarskiego poświadczającego nieprawdę. Dwaj pozostali oskarżeni to Artur K. - kierownik sprawujący nadzór nad pracownikami i Władysław R., ówczesny prezes zarządu spółki.
Zarzuty wobec nich dotyczą niedopełnienia obowiązków w zakresie właściwej organizacji pracy i nadzoru, egzekwowania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy a także nieumyślnego spowodowania śmierci. Obrońcy i sami oskarżeni od początku procesu wnoszą o uniewinnienie. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął 22 grudnia 2014 r.