W Rzeszowie trwają ostatnie przygotowania do sobotniego orszaku Trzech Króli. Jego organizator - Fundacja Akademia Szczęśliwej Rodziny, przygotowała dwadzieścia tysięcy koron z papieru i piernika oraz tyle samo śpiewników.
Liczy też na rekordową frekwencję, bo zapowiada się słoneczna pogoda. Rok temu podczas silnych mrozów ulicami stolicy Podkarpacia przeszło ponad 20 tysięcy osób.
To wydarzenie skierowane do całych rodzin. Jak powiedziała nam rzeczniczka orszaku Krystyna Łobos, dzieciom przypomniana będzie historia sprzed dwóch tysięcy lat, a dorośli będą mieli szansę na refleksje. Hasłem orszaku "Bóg jest dla wszystkich" organizatorzy chcą powiedzieć, że Bóg przyszedł na ziemię i pragnie zaprosić każdego człowieka do obcowania ze sobą.
Oprócz tradycyjnych postaci Orszaku, czyli Świętej Rodziny, Trzech Króli i licznej rzeszy grup kolędniczych, po raz pierwszy w rzeszowskim orszaku będzie brat Albert, a w jego postać wcieli się były pensjonariusz schroniska dla bezdomnych.