Rekordy frekwencji w mieleckiej Szkole Ratownictwa Medycznego. Niedawno w zajęciach prowadzonych przez ratowników pogotowia uczestniczyły głównie osoby kierowane przez pracodawców. - Ostatnio coraz częściej zgłaszają się osoby, które z własnej woli chcą poznać zasady udzielania pierwszej pomocy - powiedziała nam Aneta Dyka-Urbańska, rzeczniczka pogotowia w Mielcu.
W szkoleniach chętnie uczestniczą młodzi rodzice. - Pytają o zadławienia, oparzenia i postępowanie w gorączce - powiedział Wojciech Idzior, kierownik Szkoły Ratownictwa przy mieleckim pogotowiu.
W ubiegłym roku certyfikaty ukończenia kursu w Mieleckiej Szkole Ratownictwa Medycznego odebrało około 200 osób, które zapisały się z własnej woli. Liczba osób skierowanych przez pracodawców jest wielokrotnie większa.
Wiedza zdobyta na zajęciach jest na wagę życia. Mieleccy strażnicy miejscy dzięki umiejętnościom zdobytym w Szkole Ratownictwa dwukrotnie skutecznie wykonali masaż serca.