Osadzeni w Zakładzie Karnym w Medyce pracują społecznie na rzecz miasta Przemyśla. Między innymi w miejskich instytucjach malują ściany, wykonują prace stolarskie, likwidują nielegalne składowiska odpadów, a nawet pomagają niepełnosprawnym intelektualnie w jednej z placówek opiekuńczych.
W ubiegłym roku przepracowali 10 tysięcy roboczogodzin. Umowa między władzami Przemyśla, a kierownictwem Zakładu Karnego na ten rok przewiduje jeszcze większe zaangażowanie osadzonych.
Praca społeczna ma wymiar resocjalizacyjny. Osadzeni podejmują się jej z własnej woli i robią to chętnie. Jak nam opowiadali, praca poza murami daje namiastkę poczucia wolności, a i też wywołuje refleksje na temat potrzeby porządkowania życia i odcięcia się od zła dokonanego w przeszłości.