Wprowadzenie w nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej zapisu o karze dwóch lat więzienie za użycie sformułowania "polskie obozy koncentracyjne" wywołało kontrowersje za granicą szczególnie w Izraelu. Władze tego kraju twierdzą, że zapisy ustawy ograniczą możliwość podawania prawdy na temat Holokaustu.
Poseł Solidarnej Polski Piotr Uruski z Sanoka powiedział w naszym programie, że nowelizacja położy kres kłamstwom i fałszywym oskarżeniom Polaków o udział w zagładzie Żydów. Jak mówił nie może być tak, że to my tłumaczymy się przed światem, że nie stworzyliśmy obozów koncentracyjnych. Zdaniem naszego gościa polskie służby dyplomatyczne powinny wcześniej konsultować takie zapisy na arenie międzynarodowej, w tym z Izraelem.
Poseł Uruski podkreślił, że proces legislacyjny ustaw o IPN-ie nie został jeszcze zakończony i jest czas by "pewne rzeczy ustalić" i wyjaśnić zainteresowanym.
Dzisiaj w tej sprawie z ambasador Izreaela w Polsce rozmawiać będzie szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.