Mieszkanki Rzeszowa włączają się do Ogólnopolskiego Strajku Kobiet - nieformalnej, bezpartyjnej inicjatywy kobiet, należących do różnych organizacji. Początek akcji o godz. 17:00 na Rynku przy pomniku Tadeusza Kościuszki.
Protest w Rzeszowie organizują przedstawicielki KOD-u, Platformy Obywatelskiej, partii Razem i Nowoczesnej.
Gościem specjalnym strajku będzie Jan Hartman – filozof i bioetyk, profesor nauk humanistycznych, wydawca i publicysta, nauczyciel akademicki, polityk.
To kolejny raz, gdy kobiety wyjdą na ulice. Zaczęło się od Czarnego Protestu w październiku zeszłego roku. Wówczas na ulicach miast tysiące kobiet protestowało przeciwko planom zmian w prawie aborcyjnym.
Teraz jak mówią powodów jest więcej. Poza zapowiedziami zaostrzenia prawa aborcyjnego, rząd w ostatnim roku zdecydował o likwidacji finansowania metody in vitro z budżetu państwa, ograniczeniu dostępu do legalnej antykoncepcji, czyli tak zwanej pigułki "dzień po", a także zapowiedział zmiany, które mogą dotknąć każdą rodzącą kobietę.
Nie tylko Rzeszów, także Krosno, Przemyśl i Sanok to miasta, w których kobiety wezmą udział w Międzynarodowym Strajku Kobiet. W Krośnie protestujące spotkają się pod Studnią przy Rynku o godz. 17:00, w Sanoku także o 17:00 na Rynku, a w Przemyślu protest zaplanowany jest na godz. 18:00. protestujące spotkają się obok pomnika Szwejka i mają przedstawić happening.
Postulaty zgłaszane w Dniu Kobiet dotyczyć będą praw reprodukcyjnych - między innymi utrzymania standardów opieki okołoporodowej, dostępu do nowoczesnej bezpłatnej antykoncepcji i bezpiecznego przerywania ciąży, ponadto edukacji szkolnej zgodnej z wiedzą naukową, wdrożenia i stosowania Konwencji Antyprzemocowej oraz poprawy sytuacji ekonomicznej kobiet.
Kobiety chcą zwrócić także uwagę na potrzebę realnego zabezpieczenia rodzin osób z niepełnosprawnościami oraz konieczność skutecznego ściągania alimentów przez państwo i karania dłużników alimentacyjnych, a także postulują równość płac bez względu na płeć.