160 interwencji związanych z opadami śniegu odnotowali wczoraj podkarpaccy strażacy. Najwięcej zdarzeń było w powiatach przemyskim, sanockim i leskim 25. Dotyczyły głównie usuwania połamanych przez śnieg gałęzi i drzew z dróg i chodników. W kilku przypadkach padające drzewa uszkodziły zaparkowane samochody lub ogrodzenia posesji. Nikt nie został poszkodowany. Noc minęła już spokojnie.
Wskutek opadów śniegu na Podkarpaciu bez prądu było wieczorem ponad 2 tysiące odbiorców; najwięcej w powiatach sanockim, leskim i przemyskim.
Wszystkie drogi krajowe i wojewódzki w regionie są przejezdne chociaż miejscami szczególnie na południu i wschodzie województwa na jezdni może występować błoto pośniegowe i warstwa zajeżdżonego śniegu.