Od kilku lat spada zainteresowanie hodowlą królików na mięso - mówią podkarpaccy producenci. Przegrywają konkurencję z importowanymi królikami głownie z Francji i Węgier, gdzie hodowcy otrzymują subwencje do 30 procent - informuje Jerzy Daniel szef dębickiej firmy Kanwil - jednej z największych w kraju ubojni królików. Dlatego- jak dodaje - coraz więcej osób nastawia się na chów królików wystawowych.
Po sukcesie ubiegłorocznej podrzeszowskiej Boguchwale cyklicznie będzie się odbywać ogólnopolska wystawa tych zwierząt