Na Podkarpaciu szczyt zachorowań na grypę mamy już za sobą. Ich liczba spadła z dziesięciu tysięcy tygodniowo do sześciu tysięcy - poinformował na naszej antenie Adam Sidor, wojewódzki inspektor sanitarny. Dodał też, że tegoroczna grypa sezonowa nie niosła ze sobą szczególnie niebezpiecznych powikłań. W ich wyniku do podkarpackich szpitali trafiło 35 osób. Na szczęście nie były to groźne powikłania. W większości przypadków dotyczyły one górnych dróg oddechowych.
W tym sezonie w całym kraju zachorowało na grypę ponad 2 miliony 600 tysięcy osób. Odnotowano cztery przypadki śmiertelne. Najwięcej osób choruje w województwach kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, małopolskim i pomorskim.