Dzikie zwierzęta podchodzą coraz bliżej ludzkich siedzib ponieważ szukają jedzenia - powiedziała na naszej antenie lekarz weterynarii Bożena Gutkowska. Kierują się instynktem przetrwania, stąd takie zachowanie.
Od kilku tygodni po Sanoku biega wilk. Widzieli go mieszkańcy i zarejestrowały kamery monitoringu. Na razie nie udało się go schwytać. Dlatego nie wiadomo czy to jest stary czy młody osobnik. Bożena Gutkowska podejrzewa, że prawdopodobnie został odrzucony przez watahę i żeby przeżyć szuka jedzenia w miejskich śmietnikach.
Tak się zachowują także inne dzikie zwierzęta, dlatego w miastach nierzadko widywane są lisy. Na przykład w Rzeszowie chodzą wzdłuż potoku Przyrwa i tam idą do pojemników na odpadki.
Lekarz weterynarii przypomina również i prosi, by w czasie mroźnych dni dokarmiać ptaki ziarnami słonecznika, gdyż daję on dużo energii.