Ponad 260 mln zł chciała wyłudzić od Skarbu Państwa zorganizowana grupa przestępcza rozbita przez funkcjonariuszy Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu.

Gang działał w kraju i za granicą od października 2015 do początku maja 2016 roku. Handlował m.in. kawą, bateriami, słodyczami i nożykami do golenia. Jak ustalili śledczy, przestępczy mechanizm polegał na wielokrotnym obrocie tymi samymi towarami na podstawie faktur, które stwarzały pozory legalnego handlu pomiędzy podmiotami.

Wczoraj w okolicach Częstochowy zatrzymano kolejnego członka gangu. Mężczyzna był odpowiedzialny za organizację spotkań gangsterów, wciąganie do procederu nowych podmiotów i zdobywanie pieniędzy na nielegalną działalność grupy - poinformowała Edyta Chabowska z Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.

Śledztwo - prowadzone pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Warszawie - toczy się obecnie przeciwko 12 osobom, z których 5 pozostaje tymczasowo aresztowanych.

Wśród członków gangu byli prezesi zarządów i udziałowcy w spółkach posiadających siedziby na terenie Polski, Czech i Niemiec. Dwie spółki działające w ramach "karuzeli podatkowej" posiadały adresy wirtualnych biur w Warszawie i były ze sobą powiązane osobami prezesów, obywateli Białorusi.