Na Podkarpaciu kończy się sezon narciarski. Ostatnim pracującym jeszcze ośrodkiem jest KiczeraSki w Beskidzie Niskim. Ta stacja była w tym sezonie najlepsza w naszym regionie. Tak wynika z dwóch ogólnopolskich rankingów. Oceny wystawiali specjaliści, pod uwagę brano też głosy internautów.
W zestawieniu na portalu skionline wśród małych i średnich ośrodków KiczeraSki zajęła 9. miejsce. W rankingu Onetu, wśród dużych stacji jest na 23. W tym zestawieniu cztery pozycje niżej są Ustrzyki Dolne. Inne podkarpackie wyciągi nie zmieściły się w rankingach.
Właściciele Kiczery mówią o sukcesie i podkreślają, że trudno im konkurować z ośrodkami w wyższych górach leżących blisko głównych dróg.
KiczerSki w Puławach w powiecie krośnieńskim dysponuje czterema wyciągami: jednym dla małych dzieci, dwoma talerzykowymi i głównym krzesełkowym. Najdłuższa trasa ma 1200 m przy 170 m różnicy wzniesień. Stacja działa od 13 lat. Obecny sezon jest w jej historii najlepszy. Wyciągi pracują nieprzerwanie od początku grudnia. Ostatni raz prawdopodobnie będą działać w niedzielę, bo brakuje już chętnych.
Z tego samego powodu ostatnio zamknięto też Gromadzyń i Lawortę w Ustrzykach Dolnych. Śnieg jeszcze leży na stokach, ale w weekend ruszy już tylko jeden wyciąg i to tylko dla zawodników, którzy wezmą udział w Memoriale Olka Ostrowskiego.