Tysiące osób pożegnały w Mielcu prezydenta miasta, Daniela Kozdębę. Wśród nich byli jego najbliżsi współpracownicy, parlamentarzyści, samorządowcy z Podkarpacia i różnych zakątków Polski. W uroczystościach pogrzebowych licznie uczestniczyli też mieszkańcy miasta. Podkreślali, że zmarły w wieku 41 lat Daniel Kozdęba był wspaniałym człowiekiem, który każdemu szedł z pomocą. - Najbardziej boli, że odszedł tak młody człowiek - takie zdanie bardzo często słyszał dziś nasz reporter.
O heroicznej walce prezydenta Mielca z chorobą nowotworową mówiła po mszy świętej pogrzebowej siostra zmarłego, Monika. Kobieta kilka razy powtórzyła, że rodzina jest z niego dumna.
Zmarłego prezydenta Mielca żegnał też Marek Paprocki, prezes stowarzyszenia Razem dla Ziemi Mieleckiej. Zastępca prezydenta Mielca Jan Myśliwiec przedstawił sylwetkę i bogatą karierę Daniela Kozdęby.
Zanim został prezydentem Mielca, Daniel Kozdęba doradzał Krystynie Łybackiej, minister edukacji i sportu. Dwukrotnie zasiadał w radzie powiatu mieleckiego, był wiceprezesem zarządu Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Pracował też w Urzędzie Miejskim w Rzeszowie.
W Mielcu do niedzieli będzie obowiązywać żałoba. Flagi są opuszczone do połowy masztu. Przed urzędem miejskim umieszczono przepasaną kirem fotografię Daniela Kozdęby W czwartek Sejm uczcił jego pamięć minutą ciszy.