Krosno
Policjanci z Krosna zatrzymali 18-latka, który włamywał się do domów i kradł pieniądze oraz biżuterię.
Przestępca działał na terenie Krosna oraz sąsiednich miejscowości m.in. Korczyny, Krościenka Wyżnego, Głowienki i Łężan. Wchodził do domów najczęściej przez uchylone okna lub nieodpowiednio zabezpieczone drzwi. Kryminalni przypuszczali, że sprawcą przestępstw może być ta sama osoba. Zatrzymali 18-latka, który ostatecznie przyznał się do kradzieży oraz innych przestępstw na terenie miasta i powiatu. Pieniądze pozyskiwane z przestępczego procederu wydawał na sprzęt elektroniczny, ubrania i wyjazdy.
Młody krośnianin usłyszał już część zarzutów, ale ich katalog prawdopodobnie zostanie rozszerzony. Śledczy kompletują materiał dowodowy, gdyż 18-latek podejrzewany jest również o dokonanie serii kradzieży w innych miejscowościach regionu.
Grozi mu do 5 lat więzienia.
Mieszkańcy Krosna w wieku 60 plus będą mogli skorzystać z bezpłatnych szczepień ochronnych przeciwko grypie. Akcja w całości finansowana jest z budżetu miasta. Celem programu jest ograniczenie zachorowań na grypę i infekcje grypopodobne u osób starszych oraz u osób z grupy podwyższonego ryzyka.
Szczepienia będą odbywały się w przychodniach Specmed przy ul.Kisielewskiego, Decowskiego i Okulickiego, a także w przychodni MEDICUS przy ul. Wojska Polskiego, i HIPOKRATES przy ulicy Naftowej.
Szczepienia będą możliwe, dopiero po dostarczeniu szczepionek zamówionych przez przychodnie w hurtowniach.
Dziś odbędzie zaległe spotkanie 3. kolejki 4 ligi podkarpackiej pomiędzy rezerwami Stali Stalowa Wola a Karpatami Krosno.
Piłkarze z Krosna w sobotę przegrali pierwszy mecz w tym sezonie z rezerwą Stali Mielec, która została wzmocniona kilkoma piłkarzami z pierwszego zespołu. Z kolei Piłkarze Stali Stalowa Wola ograli na swoim terenie jednego z głównych faworytów do awansu czyli Watkem Koronę Rzeszów.Początek dzisiejszego spotkania o 17 w Stalowej Woli.
26-letnia Natalia W. podejrzana o zabójstwo 13-miesięcznej córeczki była niepoczytalna - orzekli biegli. Sąd Okręgowy w Krośnie zdecydował o umorzeniu postępowania w stosunku do kobiety podejrzewanej o zabójstwo córeczki i umieszczeniu jej w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Śledztwo w sprawie śmierci 13-miesięcznej Amelki prowadziła Prokuratura Rejonowa w Krośnie. Pochodząca z powiatu brzozowskiego Natalia W. najpierw mieszkała ze swoim mężem, następnie sama wynajęła mieszkanie w bloku przy ul. Czajkowskiego w Krośnie. Mieszkała tam razem ze swoją córeczką. Śledztwo wykazało, że mąż widział po raz ostatni Natalię W. 4 maja 2018 r. Potem nie mógł już nawiązać z nią kontaktu.
Pod koniec maja policjanci po siłowym wejściu do mieszkania odkryli w łóżeczku zwłoki dziecka w stanie daleko posuniętego rozkładu. Matka była w mieszkaniu, ale nie można było nawiązać z nią kontaktu.
Biegłym nie udało się ustalić co było bezpośrednią przyczyną śmierci 13-miesięcznej dziewczynki.
Mieszkańcy Krosna nie będą już mieli problemów z wyrzucaniem zepsutego sprzętu elektrycznego.
W mieście pojawiły się specjalne czerwone pojemniki na te szkodliwe odpady. Pojemniki, do których można nieodpłatnie wrzucać elektryczne odpady ustawiono w 7 lokalizacjach. Między innymi są przy urzędzie miasta ul. Lwowska 28 czy przy bazie MPGL przy ul.Fredry a także wewnątrz blokowisk przy ul.Kolejowej, Popiełuszki czy Lelewela.
Na kontenerach są specjalne oznaczania, które odpady można do nich wrzucić i o jakich gabarytach. Dzięki segregowaniu elektrośmieci miasto będzie tworzyło pasieki z odzyskiwanych elementów. Taka forma edukacji wykaże praktyczne wykorzystanie odpadów poprzez nadanie im drugiego życia.
Para z Warszawy z zarzutami oszustwa "na policjanta". W wyniku ich przestępstwa starszy mężczyzna spod Krosna stracił oszczędności życia. Sprawą zajmowali się krośnieńscy policjanci we współpracy z funkcjonariuszami ze stolicy. Ustalili, że oszustami byli 27-letni mężczyzna i współpracująca z nim 23-letnia kobieta.
Mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBŚ przekonał 83letniego mieszkańca podkrośnieńskiej miejscowości by przelał na podane konto swoje oszczędności. Miało to uchronić je przed przestępcami rozpracowywanymi przez CBŚ. Starszy pan zorientował się, że został oszukany po powrocie z banku do domu i poinformował policję.
Okazało się, że jego kilkadziesiąt tysięcy złotych zostało podjęte w banku w Warszawie. Śledczy ustalili, że osobą mogącą mieć związek z przestępstwem jest 23-letnia mieszkanka Warszawy oraz jej 27-letni znajomy. Oboje zostali przesłuchani i usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.