Rzeszów
Piętnaście urządzeń do gier hazardowych, działających niezgodnie z przepisami, ujawnili podczas kontroli funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu.
Na terenie Rzeszowa w jednym z lokali zatrzymali 7 nielegalnych automatów do gier oraz prawie 30 tys. złotych. W kolejnym miejscu zakwestionowano działalność 5 automatów, a trzy urządzenia nielegalnie funkcjonowały w Jarosławiu. To m.in. quizomat i automat do gier typu walizkowego.
Przeprowadzone eksperymenty wykazały, że rozgrywane na tych urządzeniach gry mają charakter hazardu. We wszystkich przypadkach wszczęto postępowanie karne skarbowe.
Od początku roku funkcjonariusze KAS w woj. podkarpackim zatrzymali łącznie 471 automatów, działających wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
Państwowa Straż Pożarna w Rzeszowie przeprowadzi szczegółową kontrolę stanu technicznego Galerii Rzeszów. Natomiast powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ma skontrolować konstrukcje tego budynku.
Takie ustalenia zapadły na posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Decyzja został podjęta po drugim już niebezpiecznym wydarzeniu w tym obiekcie handlowym.
W ostatnią niedzielę zawaliła się konstrukcja podwieszanego sufitu w jednym ze sklepów w Galerii Rzeszów. Poszkodowanych zostało około 10 osób. Więcej o tym: Sufit spadł na ludzi w Galerii Rzeszów
Białe i perłowe znicze, kwiaty w różnych odcieniach różu oraz kolory jesieni. Na cmentarzach trwają ostatnie przygotowania do Święta Zmarłych, a sprzedawcy nie narzekają na brak klientów.
Jednak, jak zauważa właścicielka kwiaciarni klienci mają sprecyzowane wymagania.
Kompozycje dobierane są do kształtu i koloru grobowca. Wciąż popularne są żywe chryzantemy. W tym roku najczęściej wybierane są duże kwiaty.
Na udekorowanie grobu mieszkańcy Rzeszowa wydadzą w tym roku od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.
Za kompozycję ze sztucznych kwiatów zapłacić trzeba od 50 do nawet 150 złotych. Donica chryzantem kosztuje od 10 do 25 złotych.
Setki wolontariuszy z puszkami na ponad 40 cmentarzach w Rzeszowie i okolicznych miejscowościach. Jutro i pojutrze odbędzie się największa w regionie kwesta charytatywna organizowana przez Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. Św Brata Alberta.
Dochód z kwesty częściowo przeznaczony zostanie na spłatę kredytu zaciągniętego na budowę Centrum Integracji Społecznej, pozostałe fundusze - na bieżącą działalność.
Oprócz Centrum Integracji Społecznej - pomagającego ludziom bezdomnym i długotrwale bezrobotnym w powrocie na rynek pracy, Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. Św Brata Alberta prowadzi 3 schroniska, hostel oraz jadłodajnię dla ubogich i potrzebujących.
Pieniądze do puszek zbierać będą wolontariusze: młodzież szkolna, podopieczni Towarzystwa - mieszkańcy schroniska dla bezdomnych oraz osoby znane z życia publicznego.
W ubiegłym roku wolontariuszom Towarzystwa podczas kwesty na cmentarzach udało się zebrać 140 tys. zł. Dla porównania, kwota zgromadzona podczas zbiórki na rzecz ratowania zabytków na Starych Powązkach w Warszawie była tylko o 15 tys. zł wyższa.
5170 zł - to średnia cena transakcyjna 1 metra kwadratowego nowego mieszkania w Rzeszowie. Dane za II kwartał tego roku opublikował Narodowy Bank Polski.
W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego stawka wzrosła o 276 zł za metr.
Podwyżki odnotowano również na rynku wtórnym gdzie średnia stawka za metr wyniosła 4989 zł za metr - to wzrost o 226 zł.
Jak podkreśla ekspert rynku nieruchomości Zbigniew Prawelski większość mieszkań kupowanych jest na kredyt, a wzrost cen wpływa na spadek opłacalności nabywania lokalu i późniejszym zarabianiu na jego wynajmie. Podczas kupna mieszkania warto się targować. Zdarza się, że różnica między ceną ofertową a transakcyjną wynosi nawet 30 proc.
Rzeszowska wyszukiwarka grobów sprawdziła się - twierdzą urzędnicy. Od dwóch lat za jej pomocą, w łatwy sposób można znaleźć interesujący nas grób na cmentarzu Wilkowyja lub Pobitno.
"Dawniej, kiedy Rzeszów nie miał własnej platformy GroboNet, w dniu Wszystkich Świętych w biurze administracji cmentarzy pojawiały się tysiące osób zapytaniem o konkretną mogiłę. To się zmieniło" – mówi Sylwia Fog, kierownik Zakładu Usług Pogrzebowych i Cmentarnych MPGK Rzeszów. Jej zdaniem świadczy to o dużej popularności serwisu.
"Na cmentarzu Wilkowyja rocznie odbywa się około tysiąca pogrzebów. Znalezienie grobu osoby pochowanej, bez pomocy administracji cmentarza, jest po prostu niemożliwe. Dzięki wyszukiwarce samodzielnie można znaleźć miejsce pochówki" – dodaje.
Żeby znaleźć konkretny grób potrzebne jest imię i nazwisko i rok w którym roku odbył się pogrzeb.
Podobne wyszukiwarki prowadzą zarządcy wielu podkarpackich nekropolii.