powiat jasielski
Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych czytelniczek, we współpracy ze Stowarzyszeniem Niepełnosprawnych i Przyjaciół „Mamy Nadzieję” zorganizowała cykl imprez pod hasłem „Marzec pod znakiem Kobiet”.
6 marca odbyło się spotkanie z Dorotą Wróbel, fryzjerką i stylistką fryzur. Panie, ale także i panowie biorący w nim udział mieli okazję być świadkami niezwykle udanych metamorfoz. Farbowanie i strzyżenie, które odbywało się na oczach uczestniczek spotkania było także okazją do pytań na temat pielęgnacji włosów, doboru fryzury czy stylizacji włosów. Kilka pań mogło skorzystać z możliwości badania trychologicznego i uzyskać informację na temat stanu zdrowia skóry głowy. Niespodzianką była stylizacja brody jednego z panów uczestniczących w spotkaniu.
Wiele pań nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez makijażu, dlatego też dużą atrakcją dla nich było drugie spotkanie, tym razem z makijażystką – Żanetą Augustyn, która wykonując na modelce pokazowy makijaż, cierpliwie wyjaśniała kolejne etapy jego tworzenia, odpowiadając równocześnie na liczne pytania zadawane przez uczestniczki spotkania. Panie dowiedziały się m.in. jak ważna jest pielęgnacja skóry oraz jak odpowiednio dobrać kosmetyki do jej rodzaju.
Uczestniczki obu spotkań przekonały się, że zdrowe włosy i dobrana fryzura, jak również odpowiednio wykonany i dopasowany makijaż mogą znacząco wpłynąć na samopoczucie, a także na to w jaki sposób odbiera nas otoczenie. Zorganizowane spotkania upłynęły w miłej i przyjaznej atmosferze, a jego uczestniczki choć na chwilkę mogły „oderwać” się od codzienności i miło spędzić wolny czas.
W ramach cyklu „Marzec po znakiem Kobiet” czytelniczki w Wypożyczalni dla Dorosłych oraz Czytelni mogły również skorzystać z fachowej literatury z zakresu fryzjerstwa, pielęgnacji włosów i skóry oraz wizażu. Dodatkowo włączono do oferty czasopism MBP w Jaśle nowy magazyn modowy dla kobiet oraz bogaty w wartościowe treści magazyn dla dorastających dziewczynek.
Ostatnim spotkaniem z cyklu „Marzec po znakiem Kobiet”, będzie spotkanie: Paris, Paris, 21 marca br. o godz. 17.00 w Centrum Informacji Lokalnej MBP w Jaśle, (ul. Kołłątaja 1). Więcej informacji na stronie: www.mbp.jaslo.pl.
za: Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle
Trzy lata pozbawienia wolności - taki wyrok usłyszał Wojciech P., świecki pustelnik z okolic Dębowca w powiecie jasielskim za molestowanie nastolatka. Proces przed Sądem Rejonowym w Jaśle był niejawny.
Pustelnik został oskarżony o tak zwane inne czyny seksualne, których dopuścił się wobec czternastolatka. Miał mu też pokazywać film pornograficzny. Wojciech P. cieszył się dużym zaufaniem u mieszkańców, więc z jego porady postanowiła skorzystać także rodzina chłopca. Matka zgodziła się nawet, by na jedną noc syn pozostał w pustelni i porozmawiał z Wojciechem P. o swoich problemach.
O tym, co się wydarzyło w lutym 2016 roku dowiedziała się od syna wiele tygodni później i natychmiast zawiadomiła policję. Sąd uznał oskarżonego winnym zarzucanych mu czynów i oprócz kary więzienia zastosował także inne środki karne. Pustelnik ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż sto metrów oraz zakaz wykonywania zajęć związanych z opieką i wychowaniem młodych ludzi.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona zapowiedziała apelację.
Nie żyje 45-letni kierowca nissana, który rano na drodze krajowej nr 73 w Kołaczycach w powiecie jasielskim czołowo zderzył się z ciężarowym renault. Mężczyzna był reanimowany, ale nie udało się go uratować. Ofiarą jest mieszkaniec Brzostka. Droga cały czas jest zablokowana. Policjanci kierują samochody na objazdy przez miejscowości Klecie, Frysztak, Lublę, Warzyce i Jasło.. Policja wyznaczyła objazdy. Jadący w kierunku Jasła powinni się kierować na miejscowości Klecie, Frysztak, Lublę i Jasło. Kierowcy, którzy z Jasła chcą dostać się w kierunku Pilzna powinni kierować się na Warzyce, Lublę, Frysztak i miejscowość Klecie.
Utrudnienia są także na drodze krajowej nr 9. Na trasie Nowa Dęba - Głogów Małopolski w miejscowości Widełka doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Nie ma informacji o poszkodowanych. Zablokowany jest jeden pas w kierunku Rzeszowa. Ruch odbywa się wahadłowo.
Z Zagórza do Gdyni wyruszył dziś przed południem pociąg, na którego inaugurację czekało w Jaśle kilkadziesiąt osób. Wśród nich parlamentarzyści, samorządowcy, kolejarze i miłośnicy kolei a także minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
- Łączymy Polskę, realizujemy przedsięwzięcia kolejowe dzięki którym mieszkańcy Bieszczad poprzez dworzec kolejowy w Zagórzu i Jasło będą mieli dostęp do ośrodków w całym kraju - powiedział szef resortu infrastruktury.
Dalekobieżne połączenie kolejowe do Gdyni podzielone jest na dwa etapy. Pierwszym jest odcinek z Zagórza do Jasła, obsługiwany przez Motoraczek spółki SKPL Cargo. W Jaśle pasażerowie przesiedli się do pociągu PKP Intercity.
Uczestniczący w spotkaniu poseł Bogdan Rzońca zapowiedział, że od czerwca pociąg będzie kursował z Łupkowa przez Zagórz do Jasła. Dzięki takiemu rozwiązaniu będzie łącznikiem z dalekobieżnymi połączeniami Intercity Małopolska i Karpaty.
24 niesamodzielnych mieszkańców gminy Jasło znalazło opiekę w powstałym w Osobnicy gminnym dziennym domu pomocy. Ośrodek powstał przy parafii pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika, która wystarała się o dotację z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Całkowita wartość inwestycji wyniosła blisko 2,5 mln zł z czego dofinansowanie stanowiło 85 proc. kosztów. W ramach projektu został przebudowany i dostosowany do potrzeb seniorów i osób niepełnosprawnych budynek gospodarczy. Powstał tam nowoczesny ośrodek dla mieszkańców wymagających opieki dziennej i rehabilitacji.
Parafia uzyskała także wsparcie finansowe z RPO na funkcjonowanie dziennego domu pomocy, który dziś został oficjalnie otwarty.
Osadzeni w Zakładzie Karnym w Warzycach koło Jasła pomagają jako wolontariusze niepełnosprawnym podopiecznym Domu Pomocy Społecznej zakonu bonifratrów w Iwoniczu. W ciągu 10 lat realizacji projektu "Razem sprawniej" wzięło w nim udział łącznie 150 więźniów. "To miał być eksperyment", powiedział nam ojciec Eugeniusz Kret, prowincjał bonifratrów w Polsce. Osadzeni mieli pomagać niepełnosprawnym w codziennych czynnościach. Okazało się, że korzyści mają obydwie strony, bo więźniowie czują się potrzebni, a podopieczni cieszą się, że ktoś do nich przyjeżdża i się nimi interesuje. Mówią, że nauczyli się doceniać małe radości innych ludzi.
"Efekty projektu są znakomite" mówi pułkownik Marek Grabek, dyrektor okręgowy służby więziennej w Rzeszowie. Między innymi zmniejszył się odsetek tych skazanych, którzy po opuszczeniu więzienia wrócili na drogę przestępstwa.