powiat przeworski
Badania laboratoryjne potwierdziły kolejne 2 przypadki zakażenia koronawirusem w województwie podkarpackim. Obecnie jest ich w sumie 95. Dziś potwierdzono łącznie 15 przypadków zakażenia.
Wcześniej 13 przypadków zakażenia koronawirusem potwierdzono na Podkarpaciu. To 3 osoby z powiatu niżańskiego, 3 z tarnobrzeskiego, 2 ze strzyżowskiego - tu jedna z osób to dziecko - oraz po jednej z jasielskiego, krośnieńskiego, sanockiego, leżajskiego i przeworskiego.
Tym samym liczba zakażonych i hospitalizowanych w związku z koronawirusem wzrosła do 93.
Wyzdrowiała kolejna - 5 osoba. To kobieta z powiatu dębickiego w sile wieku, która przebywała w szpitalu w Dębicy, a od 19 marca w szpitalu w Łańcucie.
Pod nadzorem pozostaje 5681 osób, a 10644 poddane jest kwarantannie Aktualnie hospitalizowane są 93 osoby.
Od początku wdrożenia badań w kierunku koronawirusa SARS CoV2 w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wykonano 2345 testów.
Dwie dodatkowe karetki i dwa zespoły ratownicze, które wyjeżdżają wyłącznie do pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Takie zmiany wprowadziła Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu, która obsługuje pacjentów z powiatów: przemyskiego, lubaczowskiego, jarosławskiego i przeworskiego.
Jeden z tych zespołów ma za zadanie pobieranie wymazów. W opinii ratowników medycznych pracy przybyło, choć zgłoszeń do tradycyjnych przypadków jest dużo mniej. Ludzie prawdopodobnie przestali wykorzystywać pogotowie jako sposób na szybkie dostanie się do szpitala, bo obawiają się zakażenia.
Ratownicy ufają procedurom i mówią, że czują się w miarę bezpieczni gdy interweniują w ubraniu ochronnym ale... nie zawsze go zakładają, gdyż nadal wzywani są do zwałów, wylewów i innych chorób. Odnotowywano już w Polsce przypadki okłamywania dyspozytorów pogotowia i ratowników. I tego najbardziej się obawiają pracownicy przemyskiego Pogotowia.
Przeworscy policjanci, wspólnie ze strażakami, dwukrotnie w ostatnich dniach poszukiwali mieszkańca Dubiecka. Z informacji rodziny wynikało, że mężczyźnie, ze względów zdrowotnych może grozić niebezpieczeństwo.
38-latek zaginął w środę rano. Funkcjonariusze zauważyli jego samochód okolicy parku miejskiego w Przeworsku, a w parku znaleźli zaginionego mężczyznę. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Mężczyzna został zaopatrzony medycznie i przekazany rodzinie.
W drodze do domu, gdy samochód się zatrzymał, w rejonie kompleksu leśnego w Hadlach Kańczuckich, mężczyzna nagle wysiadł z niego i poszedł w głąb lasu.
W ponownych poszukiwaniach 38-latka wykorzystany został dron z kamerą termowizyjną. Mężczyznę wczoraj nad ranem, sam wrócił do domu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie dla centralnej i północnej części Podkarpacia przed silnym wiatrem.
[AKTUALIZACJA godz.11:00]
Utrudnień związanych z wiatrem wiejącym z prędkością do 35 km/h, a w porywach nawet do 80 km/h mogą spodziewać się mieszkańcy powiatów: kolbuszowskiego, leżajskiego, lubaczowskiego, łańcuckiego, mieleckiego, niżańskiego, przeworskiego, rzeszowskiego, stalowowolskiego i tarnobrzeskiego.
Ostrzeżenie obowiązuje godz. do 18:00.
Uwaga kierowcy, są utrudnienia na autostradzie A-4 w kierunku Korczowej. Na 616 kilometrze, między węzłem Przeworsk - a węzłem Jarosław Zachód, zderzyły się dwa samochody ciężarówka z busem. Nie ma poszkodowanych , ale droga jest zablokowana. Dlatego na węźle Przeworsk samochody przekierowywane są na krajową 94.
Przychodnia rodzinna w Przeworsku przy ul. Szpitalnej została zamknięta. Rano do lekarza zgłosił się mężczyzna z podejrzeniem koronawirusa. Pacjent został przekazany na oddział zakaźny szpitala w Jarosławiu, a w przychodni zarządzono dezynfekcję. Pacjenci i pracownicy zostali objęci domową kwarantanną. Poradnia najprawdopodobniej zostanie otwarta w poniedziałek.
Służby sanitarne, minister zdrowia apelują, aby wszystkie osoby, które przebywały w rejonach, gdzie rozprzestrzenia się choroba i mają objawy podobne do grypy, m.in kaszel i gorączkę, nie przychodziły do lekarzy rodzinnych i do przychodni. Powinny się kontaktować telefonicznie z Sanepidem lub zgłaszać na oddział obserwacyjno-zakaźny szpitala.