Do 2 lat pozbawienia wolności grozi kierowcy autobusu, którego dziś rano zatrzymali policjanci w Chmielniku koło Rzeszowa. Mężczyzna, który przewoził 3 osoby jechał na "podwójnym gazie". Badanie alkomatem wykazało ponad 0,5 promilla.
Ponad 2 promille alkoholu miał z kolei mieszkaniec miejscowości Katy w powiecie niżańskim, który w takim stanie jeździł quadem po lesie. Co gorsza woził z sobą dziecko. Oboje byli bez kasków. Policjanci zabrali mężczyźnie kluczyki od pojazdu, aby uniemożliwić mu dalszą jazdę.