W kosmicznym nastroju przebiegał wczorajszy koncert zorganizowany w ramach 57. Muzycznego Festiwalu w Łańcucie. Na scenie pojawił się pianista - robot Teo Tronico grający Mozarta, ale to "Kosmos" Stefana Kisielewskiego i monumentalne "Planety" Gustava Holsta zachwyciły melomanów najbardziej.
Dziś w Sali Balowej łańcuckiego Zamku odbędą się dwa przedostatnie koncerty - o godz. 17.00 wystąpi słynny Kwartet Wilanów z gościnnym udziałem wiolonczelisty Tomasza Strahla i kontrabasisty Adama Boguckiego. O godz. 20.00 rozpocznie się recital chińskiego pianisty A Bu.